2013.11.23// P. Rączka
W najciekawszym spotkaniu 12. kolejki Premier League piłkarze Arsenalu Londyn pokonali 2:0 Southampton FC. Artur Boruc po raz drugi w tym sezonie popełnił błąd, który zaważył na końcowym wyniku jego drużyny. Tym razem jednak reprezentant Polski może mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie, bowiem zamiast wybić piłkę pod bramkę przeciwnika wdał się w niepotrzebny drybling, po którym Giroud zabrał mu piłkę i umieścił ją w siatce.
Po fatalnym błędzie Polaka w 22.minucie Kanonierzy wyszli na prowadzenie i zaczęli grać spokojniej. Na cztery minuty przed końcem Francuz po raz drugi pokonał Boruca, tym razem oddając strzał z rzutu karnego.
Na początku miesiąca Boruc wpuścił przysłowiowego "Kuszczaka", po którym spadła na niego fala krytki. Teraz zapewne będzie podobnie.