18 kwietnia w StubHub Center w Carson, na przedmieściach Los Angeles dojdzie do walki Andrzeja Fonfary (26, 15 KO) z Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1, 32 KO). Polak zadowolony jest, że ostatnia operacja ręki przyniosła skutek i nie odczuwa już żadnego bólu w trakcie treningów. Pięściarz chciałby się już spotkać z rywalem na konferencji prasowej, aby stanąć z nim twarzą w twarz i spojrzeć mu prosto w oczy. Zwycięstwo ma mu dać kolejną walkę o tytuł mistrza świata z Adonisem Stevensonem
- Dochodziły mnie pogłoski, że Chavez dużo waży, około 200 funtów, może nie chce tego pokazywać, bo jakoś próbuje unormować tę wagę. Umówiliśmy się w limicie 172 funtów, ja ten limit osiągnę i to wszystko. Nie interesuje mnie, co się dzieje w jego obozie, mnie interesują moje przygotowania, myślę, że będę w jednej z lepszych form, jakie prezentowaliśmy wcześniej. Weszliśmy w stricte bokserską fazę przygotowań, rozpoczęliśmy sparingi, ja będę gotowy na 18 kwietnia, żeby pokazać wszystkim, że będę lepszy od Chaveza – powiedział Fonfara.
