Fenomenalne widowisko mogli oglądać dziś kibice w Gorzowie Wielkopolskim, a także przed telewizorami. Biało-Czerwoni jako pierwsza drużyna w historii, zdobyła trzy razy z rzędu Drużynowy Puchar Świata, dzięki czemu na stałe zdobyła trofeum im. Ove Fundina. Rywalizacja stała na bardzo wysokim poziomie, przez co o zwycięstwo było niezwykle ciężko. Początkowe biegi były bardzo wyrównane, a walka zaostrzała się wraz z każdym następnym wyścigiem.
Początek reprezentacji Polski nie był zbyt udany, dopiero bardzo dobra postawa w drugiej serii Tomasza Golloba pozwoliła nam opuścić ostatnie miejsce i pomału przesuwać się w górę tabeli. Po 15. biegach nasi żużlowcy mieli taką samą ilość punktów co Australia i wiadomo już było, że to między tymi dwoma krajami rozegra się walka o mistrzostwo. Rywalizacja o zwycięstwo z biegu na bieg, była coraz bardziej emocjonująca. Po zwycięstwach Chrisa Holdera i Jasona Crumpa, Australia wyprzedzała nas o 3pkt.
Wspaniale jednak w kolejnych wyścigach zaprezentowali się Janusz Kołodziej, Krzysztof Kasprzak i Jarosław Hampel - dzięki ich zwycięstwom, po 20. biegach byliśmy już na prowadzeniu z trzy punktową przewagą. Szwedzi i Duńczycy zostali daleko w tyle i przyszło im już tylko bić się między sobą o trzecie miejsce. Walka o to kto zdobędzie tytuł miała rozegrać się w ostatniej serii. Zaczęło się świetnie, cenne trzy punkty przywiózł Piotr Protasiewicz.
Chris Holder jako najlepszy zawodnik swojej reprezentacji zdecydował się wziąć "dżokera" – czyli możliwość podwójnego punktowania w biegu. Niestety dla niego i jego kolegów, nie udało mu się zdobyć sześciu punktów, gdyż bieg ten wygrał Jarosław Hampel i zapewnił reprezentacji Polski złoty medal. W ostatnim biegu fenomenalny popis speedwaya dali Tomasz Gollob i Jason Crump, wyprzedzając się niemal na każdym zakręcie, górą jednak z tego pojedynku wyszedł Polak, który przypieczętował zwycięstwo Biało-Czerwonych.
| Miejsce | Reprezentacja | Punkty |
| 1 | Polska | 51 |
| 2 | Australia | 45 |
| 3 | Szwecja | 30 |
| 4 | Dania | 29 |
.jpg)