Logo

Żużel: Lee Richardson nie żyje. Zmarł po upadku na torze

Lee Richardson nie żyje. Brytyjski żużlowiec zmarł w szpitalu, na skutek odniesionych obrażeń po upadku w trzecim biegu, do jakiego doszło w trakcie spotkania pomiędzy Betardem Spartą Wrocław a PGE Marmą Rzeszów, w meczu V rundy rozgrywek Enea Ekstraligi. 33-latek nie opanował swojego motocykla, po tym jak zahaczył o koło Tomasza Jędrzejaka i z impetem uderzył w bandę.
Po odwiezieniu do Wrocławskiego szpitala okazało się, iż Richardson ma problemy z oddychaniem - było to spowodowane wewnętrznym krwotokiem w klatce piersiowej. Lekarze postanowili interweniować chirurgicznie, niestety bezskutecznie.

Żużel: Lee Richardson nie żyje. Zmarł po upadku na torze Żużel: Lee Richardson nie żyje. Zmarł po upadku na torze

Największymi sukcesy Anglika: zdobycie tytułu indywidualnego mistrza świata juniorów (1999 r.), drużynowy Puchar Świata w 2004 r., gdzie wywalczył srebrny medal, zaś w 2006 brązowy oraz drugie miejsce w żużlowej Grand Prix w Bydgoszczy (2005 r.).

Żużel: Lee Richardson nie żyje. Zmarł po upadku na torze

2012-05-14 - P. Rączka

0

Komentarze do:
Żużel: Lee Richardson nie żyje. Zmarł po upadku na torze

Podobne artykuły i galerie