Dzisiejszego popołudnia zagrały ze sobą Włochy i Nowa Zelandia. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1.
Mecz rozpoczęli reprezentanci Nowej Zelandii. Włosi wydawali się nieco zaskoczeni warunkami postawionymi im przez rywali. W 7. minucie Nowozelandczycy objęli prowadzenie. Po rzucie wolnym piłka dotarła do Smeltz’a, a ten wykorzystał błąd obrońców i zamieścił futbolówkę w sieci.
Zaistniała sytuacja wyraźnie rozsierdziła ekipę Włochów i zmusiła ich do podjęcia bardziej zdecydowanych działań ofensywnych. Szarżowali Chiellini, Zambrotta i Montolivo. Ten ostatni w 25. minucie po uderzeniu z 20 metrów trafił w słupek bramki Nowozelandczyków.
W 28. minucie Smith faulował w polu karnym De Rossi’ego. Arbiter nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny dla Italii. Do piłki podszedł Iaquinta i pewnym uderzeniem wyrównał stan meczu. Jeszcze minutę przed końcem pierwszej połowy potężnie huknął De Rossi, ale Peston był na obecny na posterunku. Do przerwy obserwowaliśmy remis 1-1.
W drugiej części pojedynku to Włosi stwarzali sobie więcej sytuacji bramkowych. Ponownie aktywnością wykazywali się Di Natale i Montolivo, ale nie mieli wystarczająco dużo szczęścia, aby pokonać Paston’a. Włosi nie potrafili udokumentować miażdżącej wręcz przewagi bramką.
W 83. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Wood. Nowozelandczyk przedarł się w pole karne włoskiej ekipy i oddał strzał, ale jego uderzenie minęło bramkę Marchetti’ego.
Cztery minuty później strzelił Camoranesi, ale Peston po raz kolejny dobrze interweniował. Do końca spotkania już nic się nie zmieniło. Na Mbombela Stadium w Nelspruit Włochy remisują z Nową Zelandią 1-1.