Wisła Kraków choć aktywnie to zagrała nieefektownie. Przegrała pojedynek z Legią Warszawa 0:1.
6 listopada w Sosnowcu, zwycięskiego gola dla Legii strzelił Miroslav Radović w 34 minucie spotkania. Wykorzystując chwilę niezdecydowania obrońcy Wisły, przerzucił piłkę nad wychodzącym z bramki Pawełkiem.
Mecz, który miał być szlagierem jesiennej rundy ekstraklasy, mocno rozczarował, bo nie było w nim nic ekstra. Brakowało widowiskowości i dokładnych podań. Wiało nudą. Wisła nie potrafiła stworzyć dobrych sytuacji podbramkowych.
Przeczytaj także: Wisła Kraków Mistrzem Polski! »Pawełek twierdzi, że Wiślacy przegrali spotkanie na własne życzenie, a strzelec bramki Radović, przyznaje że spodziewał się więcej po takim przeciwniku, ale niezmiernie się cieszy, że dzięki niemu Legia zdobyła punkty.
Przeczytaj także: Liga Europejska - przegrana Legii »
