Nie tak miał wyglądać tegoroczny Wimbledon dla Sereny Williams. Amerykanka najpierw sensacyjnie odpadła z turnieju gry pojedynczej, gdzie już w trzeciej rundzie nieoczekiwanie musiała uznać wyższość Alize Cornet.
Liderce rankingu WTA nie powiodło się również w rywalizacji deblowej. Williams we wtorek beznadziejnie zaprezentowała się na korcie. Reprezentantka USA nie była w stanie wykonać tak prostych elementów, jak choćby przebić piłki na drugą stronę, a nawet trafić w nią podczas serwisu.
Po kolejnych koszmarnych błędach Amerykanki spotkanie zostało przerwane. 32–letnia tenisistka wspólnie ze swoją siostrą Venus już po trzech gemach oddała mecz z parą Kristina Barrois–Stefanie Voegele walkowerem.
Jako oficjalny powód fatalnej dyspozycji Williams podano infekcję wirusową, ale amerykańska prasa nie ma wątpliwości, że przyczyną kompromitacji mistrzyni olimpijskiej z Londynu były środki odurzające.
.jpg)
