Jerzy Janowicz pokonał 7:5, 6:4, 6:4 Łukasza Kubota i zagra w półfinale wielkoszlemowego Wimbledonu. W tym miejscu drabinki miało odbyć się teoretycznie spotkanie Rogera Federera z Rafaelem Nadalem, ale dwaj wielcy faworyci zawiedli i odpadli z rywalizacji na wcześniejszym etapie. Tenisista z Łodzi potwierdził, że nie jest to przypadkiem, iż na tej imprezie zajmuje pierwsze miejsce jeśli chodzi o liczbę asów oraz najszybszy serwis. Jeden z gemów zakończył się w.... 46 sekund.
Pierwszy set był bardzo zacięty i dopiero w dziesiątym gemie doszło do przełamania, które od razu zakończyło się tym, że "Jerzyk" objął prowadzenie w meczu. Druga odsłona wyglądała podobnie, tyle tylko, że Kubot nie wykorzystał trzech breakpointów, za to Janowicz pewnie przełamał kolegę z reprezentacji przy wyniku 4:3. W trzeciej partii młodszy z Polaków odebrał podanie rywala w przedostatnim gemie i po chwili zakończył spotkanie na swoją korzyść.
