Wayne Rooney słynie z twardego i zdecydowanego stylu gry. Po raz kolejny dał temu wyraz w spotkaniu Manchesteru United z Wigan Athletic, które „Czerwone Diabły” zwyciężyły w wymiarze 4 – 0. W 8. minucie rywalizacji Anglik brutalnie potraktował James’a McCarthy'ego. Popularny „Roo” podczas startu do futbolówki uderzył rywala łokciem w twarz.
Na szczęście dla dwudziestosześciolatka arbiter uznał, iż owe zagranie było przypadkowe i tym samym nie zakończył jego udziału w rywalizacji. Nie ma wątpliwości, iż w takiej sytuacji sędzia powinien ukarać Rooney’a czerwonym kartonikiem. Komisja Dyscyplinarna ligi już zajęła się ową sprawą, tak więc już niebawem dowiemy się, co czeka Anglika za tego typu lekkomyślność.