2012.11.10// J. Knop
Władimir Kliczko zwyciężył w pojedynku z Mariuszem Wachem. Popularny „Dr Stalowy Młot” pokonał „Wikinga” na punkty w wymiarze 120 - 107, 120 - 107, 119 - 108. Stawką starcia były mistrzowskie pasy IBF, WBO, IBO, WBA w kategorii ciężkiej.
Rundy 1-4 Pierwsza runda ubiegła pod znakiem całkowitej dominacji Kliczki. Ukrainiec boksował równo i spokojnie oczekiwał na reakcję rywala. Polak wyglądał na wyraźnie stremowanego i z trudem przychodziło mu wyprowadzanie celnych ciosów. W drugiej odsłonie było już nieco lepiej. „Wiking” podejmował próby ataku i sprawdzał na co może sobie pozwolić w dalszej części walki.
Rundy 5-8 W trzeciej rundzie warunki dyktował Kliczko. Dopiero w końcówce Wach zdołał przejąć inicjatywę serią ciosów zagroził Ukraińcowi. W czwartej rundzie „Wiking” został zepchnięty do defensywy i musiał przetrwać lawinę uderzeń. „Dr Stalowy Młot” raz po raz uderzał i czyhał na okazję do zadania ostatecznego ciosu.
Rundy 9-12 W piątej rundzie Kliczko kontynuował swój popis. 36 - latek atakował Wacha seriami piekielnie mocnych ciosów, lecz ten pozostawał niewzruszony. Pod koniec tej części do ataku rzucił się „Wiking” i świetnie wykorzystał swoją szansę. Ukrainiec musiał bronić się przed kanonadą Polaka i do narożnika schodził z podbitym okiem. W kolejnej rundzie było jednak zdecydowanie gorzej. Kliczko nie był już tak dynamiczny jak wcześniej, ale mimo to, zdołał kilkakrotnie mocno trafić w twarz Wacha.
Władimir Kliczko
W siódmej rundzie „Dr Stalowy Młot” wciąż atakował Polaka. Wach wykazywał się niesamowitą wręcz wytrzymałością i przyjmował kolejne ciosy. „Wiking” próbował skracać dystans i wyczekiwał okazji do kontry. W kolejnej odsłonie inicjatywę przejął Kliczko i niemiłosiernie obijał rywala. Polski zawodnik przeżywał wyraźny kryzys i nie był w stanie odpowiedzieć na żaden z ciosów Ukraińca. Na szczęście udało się naszemu pięściarzowi dotrwać do końca tej rundy.
Mariusz Wach
W dziewiątej i dziesiątej rundzie widać było ogromne doświadczenie Kliczki. Ukrainiec umiejętnie utrzymywał dystans i spokojnie kontrował Wacha. „Wiking” szukał sposobu na uderzenie przeciwnika, lecz było to bardzo trudne zadanie.
W jedenastej rundzie Kliczko utrzymywał swoją taktykę i precyzyjnie dostarczał swoje ciosy do wyznaczonego celu. Wach przyjmował ciosy i przejawiał niesamowitego ducha walki. W dwunastej rundzie Polak wykrzesał z siebie ostatnie siły i raz po raz atakował Ukraińca. Niestety nie zdołał jednak odwrócić losów walki.
Najlepsze akcje obu bokserów Tym samym sędziowie musieli wskazać zwycięzcę walki. Arbitrzy orzekli bezapelacyjne zwycięstwo Kliczki w wymiarze 120 - 107, 120 - 107, 119 - 108. „Dr Stalowy Młot” po raz kolejny zdołał obronić mistrzowskie pasy. Jednakże Mariusz Wach zaprezentował się z bardzo dobrej strony i pokazał, że może jeszcze wiele osiągnąć w swojej karierze.
Władimir Kliczko