Już jutro piłkarska reprezentacja Polski rozegra na Stadionie Narodowym mecz przeciwko Anglii, w ramach eliminacji do mistrzostwa świata w 2014 roku. Trener Biało-Czerwonych skupiał się przez ostatnie dni na poprawie nawyków naszych piłkarzy, którzy m.in. tracili gole po stałych fragmentach gry. Były trener Ruchu obawia się, że nawet gdy zawodnicy będą dobrze grali w defensywie, to niebezpieczeństwo może przyjść właśnie przy rzucie wolnym.
- Zmieniamy sposób bronienia. Na Euro w meczu z Rosją straciliśmy gola po stałym fragmencie gry, w Czarnogórze - to samo. Próbujemy zwalczyć nasze słabości, ale przed nami dużo pracy. Jest to powód do zmartwienia, bo wiemy jak groźni przy rzutach wolnych i rożnych będą Anglicy. Mecz już jutro, niewiele można poprawić - powiedział Waldemar Fornalik.
