Agnieszka Radwańska przegrała 0:6, 6:1, 3:6 z Nadieżdą Pietrową w finale w finale turnieju WTA w Tokio. Polka zaczęła spotkanie od trzech wygranych piłek, by następnie przegrywać później wszystko jak leci, a pierwszego seta zakończyć bez choćby jednego wygranego gema. "Isia" po rozmowie z trenerem Tomaszem Wiktorowskim wzięła się w garść i to ona w pełni zdominowała drugą odsłonę, oddając rywalce tylko jednego gema.
W trzeciej partii wyrównana gra toczyła się do stanu 4:3 dla Pietrowej. Rosjanka przy tym wyniku zdołała przełamań Radwańską, by następnie po chwili wygrać własnego gema do 15. Polka zdołała utrzymać 3. miejsce w rankingu WTA.