Agnieszka Radwańska pokonała 2:6, 6:1, 6:4 Lourdes Dominguez Lino i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA w Pekinie. Polka zaczęła to spotkanie fatalnie - przegrała wszystkie pierwsze cztery gemy. Nasza najlepsza tenisistka miała problemy z precyzyjnym trafieniem w kort, a także z przebiciem piłki przez siatkę. "Isia" pojawiła się na korcie z bandażem na udzie i jak było widać, czuła przez uraz mocny dyskomfort w grze.
Tuż przed końcem pierwszego seta Agnieszka wezwała lekarza, który dał jej m.in. lekki przeciwbólowe. Trzecia rakieta świata choć przegrała pierwszą odsłonę, to jednak w drugiej grała jak natchniona i oddała rywalce tylko jednego gema - lek jak widać zaczął działać. W trzeciej partii Radwańska przegrywała już 2:4, ale zdołała odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
