Agnieszka Radwańska przegrała 4:6, 6:4 i 4:6 w drugiej rundzie turnieju WTA na kortach twardych w Moskwie. Czeska tenisista potwierdziła swój patent na Polkę, gdyż było to jej czwarte zwycięstwo w piątej konfrontacji. Triumf w tym meczu dałby naszej zawodnicze pewne miejsce na turnieju Masters w Stambule, który kończy sezon. Teraz, aby mogła tam wystąpić musi liczyć na porażkę Marion Bartoli.
.jpg)
Przez pierwsze trzy gemy to Polka dyktowała warunki gry, niestety poczuła się chyba zbyt pewnie i dalej nie było już tak dobrze. Rywalka zdołała szybko wyrównać wynik, głównie dzięki silnie bitym piłką oraz dobrze funkcjonującym prawym forehandzie. Radwańska miała problemy z kontrolowaniem gry, gdyż głównie to ona musiała biegać po korcie. Następny gem na 4:3 należał jeszcze do naszej tenisistki, jednak wszystkie pozostała wygrała już Safarova.
.jpg)
W następnym secie zawodniczki szły gem za gem aż do stanu 5:4, wtedy to Polka przełamała czeską tenisistkę i wyrównała stan meczu. Dla Radwańskiej nie był to łatwy set, bowiem to rywalka mogła ją kilka razy przełamać. Ambitna gra i trochę szczęścia pozwoliło na to, aby móc zawalczyć w decydującej partii o zwycięstwo.
Początek trzeciego seta znów był wyrównany. Przez pierwsze sześć gemów żadna z zawodniczek nie potrafiła przełamać rywalki. Siódmy gem okazał się jednak decydujący w tej partii. Safarova przełamała Radwańską pokazując, że to ona gra dziś lepiej i bardziej zasłużyła na zwycięstwo. Przy stanie 4:5 Polka grała o wszystko – albo wygra gema i wyrówna stan meczu, albo przegra nie tylko set, ale również całe spotkanie. Niestety nie udało się Agnieszke wygrać i to ona musiała zejść z kortu pokonana.
