Agnieszka Radwańska pokonała 7:6, 2:6, 6:3 Magdalenę Rybarikovą i awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA w Miami. Polka już dawno nie zaprezentowała się tak slabo, jak w tym meczu. W pierwszym secie "Isia" objęła prowadzenie 4:1, ale rywalka zdołała doprowadzić do remisu 5:5, a po chwili do tie-breaku. W nim toczyła się zacięta gra i obie tenisistki mogły w każdej chwili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ostatecznie ta sztuka udała się czwartej rakiecie świata.
Druga odsłona pokazała, że było o co walczyć, bowiem gdyby nie zwycięstwo w pierwszym secie, to po drugim byłoby już po meczu. Słowaczka bez większych problemów zdołała wygrać tę partię i wszystko zapowiadało, że kolejną także powinna zakończyć zwycięstwem. Polka popełniała mnóstwo błędów i w ogóle nie przypominała tej zawodniczki, którą mogliśmy oglądać przez ostatnie miesiące.
W trzecim secie Radwańska była już mocno zmęczona, ale od wyniku 3:3 wykrzesała resztki sił i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jej kolejną przeciwniczką będzie zwyciężczyni meczu Sloan Stevens lub Venus Williams.
