Maria Szarapowa jeszcze nie przegrała w tym roku ani razu na nawierzchni ziemnej. Rosyjska piękność po niezwykle zaciętym boju wygrała mocno obsadzony turniej w Madrycie. To druga z rzędu zwycięska impreza „Maszy” – reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów równych nie miała sobie także przed tygodniem w Stuttgarcie.
.JPG)
Początek finału nie ułożył się jednak po myśli Szarapowej. Oznaczona numerem ósmym zawodniczka w mgnieniu oka doznała porażki w pierwszym secie, urywając swojej przeciwniczce jedynie symbolicznego gema. Rosjanka nie zamierzała składać broni i w imponującym stylu powróciła do meczu, wyraźnie triumfując w dwóch następnych partiach.
„Masza” zwycięstwo odniosła po godzinie i 57 minutach. Narzeczona Grigora Dimitrowa wcześniej w drodze po mistrzowski tytuł na hiszpańskiej mączce ograła Koukalovą, McHale, Stosur, Li i naszą Agnieszkę Radwańską. Pogromczyni „Isi” w decydujących fragmentach spotkania w pełni wykorzystywała słabsze drugie podanie rozstawionej z „czwórką” Halep i odnotowała więcej uderzeń kończących.
Turniej deblowy w Madrycie zgodnie z przewidywaniami padł łupem Sary Errani i Roberty Vinci. Włoszki 6:4, 6:3 wygrały z faworytkami gospodarzy, Carlą Suarez Navarro i Garbine Muguruzą.
Wynik meczu: Maria Szarapowa (Rosja) 1:6, 6:2, 6:3 Simona Halep (Rumunia)
