2009.08.06// Ł. Łuniewski
Urszula Radwańska sprawiła wczoraj niemałą niespodziankę na kortach w Los Angeles pokonując rozstawioną z numerem siedem Dominikę Cibulkovą 6:4, 6:7 (6-8), 6:4.Spotkanie zaczęła się od obustronnych przełamań i wygraniu własnych piłek. Słowaczka przełamała jednak kolejne podanie Radwańskiej wychodząc na prowadzenie 2:4. Nie zniechęciło to naszej tenisistki, która wygrała cztery kolejne gemy i seta 6:4.
O losach drugiego seta zadecydował tie-break, z którego obronną ręką wyszła Słowaczka i o zwycięstwie zadecydował trzeci bardzo zaciekły set, w którym Urszula Radwańska po dwóch godzinach i 34. minutach walki mogła cieszyć się z awansu do III rundy.
Swój mecz rozgrywała także siostra Urszuli, Agnieszka Radwańska, która łatwo pokonała Ai Sugiyamie 6:2, 6:1.