Urszula Radwańska pokonała 6:1, 6:0 Nadię Kiczeniok w meczu pierwszej rundy turnieju WTA w Dausze. Polka zmierzy się w kolejnej fazie z lepszą z pary Roberta Vinci vs Yanine Wickmayer. Spotkanie zaczęła się bardzo nerwowo, ale nasza tenisistka zdołała wygrać pierwsze trzy gemy. W czwartym Ukrainka zdołała wykorzystać atut własnego podania, ale jak się okazało - tylko na to ją było stać, nie tylko w pierwszej odsłonie, ale także w całym meczu.
Młodsza z sióstr Radwańskich bardzo dobrze odbierała dziś podania rywalki, ale sama miała problemy z serwisem i na to będzie musiała zwrócić uwagę, przed kolejnym spotkaniem. Cały mecz trwał zaledwie 54 minuty, a Polka na pewno zachowała wiele sił na kolejne starcie.