Agnieszka Radwańska przegrała 7:5, 5:7, 5:7 z Marią Szarapową w drugim meczu Grupy Białej na mistrzostwach WTA w Stambule. Spotkanie było niezwykle zacięte i trwało aż 3 godziny i 12 minut. W pierwszym secie obie zawodniczki znakomicie serwowały, a do tego "Isia" przebijała na drugą stronę niemal każdą piłkę, przez co Rosjanka musiała cały czas myśleć - jak zdobywać punkty. Pierwsze przełamanie nastąpiło dopiero w dwunastym gemie i zapewniło one zwycięstwo w secie naszej tenisistce.
Druga odsłona rozpoczęła się od dwóch przełamań. Radwańska choć niedługo potem prowadziła 4:2, to za chwilę Szarapowa zdołała doprowadzić do remisu. Polka przy wyniku 5:5 przegrała swoje podanie, a Maria następnie swoim serwisem wygrała seta. W trzeciej partii pierwsze przełamanie nastąpiło przy wyniki 2:2, ale zawodniczka z Krakowa szybko odpowiedziała i znów gra zaczęła się od nowa. Końcówka tego seta wyglądała identycznie jak poprzedniego i to Szaparowa mogła cieszyć się ze zwycięstwa.
- Na pewno ten mecz był bardzo dobry, od samego początku aż do końca. Grałyśmy na tym samym poziomie przez całe spotkanie. Każdy gem, każda wymiana były zacięte, co najlepiej widać po długości tego meczu. Miałam swoją szansę w drugim secie. Nawet niejedną, bo gemy były tak zacięte, że praktycznie w każdym miałam jakąś okazję. Szkoda, że ich nie wykorzystałam - powiedziała Radwańska.
.jpg)
