Polskie siatkarki przegrały 0:3 (19:25, 17:25, 27:29) z Chinkami w kolejnym meczu z cyklu World Grand Prix. Po gładkim zwycięstwie nad Koreą Płd. i Tajwanem tym razem poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko - rywalki przystępowały do tego spotkania z pierwszego miejsca w tabli, a do tego nie odnotowały jeszcze porażki. Po meczu można śmiało stwierdzić, że siatkarki z Chin prezentowały się o klasę lepiej.
Biało-Czerwone popełniały wiele błędów na zagrywce - zwłaszcza w pierwszym secie. Brakowało polotu, pewności siebie i trochę fantazji. Chinki potrafiły przyśpieszyć grę i urozmaicać atak, co okazało się kluczem do pewnego zwycięstwa. Dobrze prezentowała się Zeng, która po wejściu na plac gry wniosła wiele ożywienia w poczynania drużyny. W trzecim secie gra Polek wyglądała już lepiej i mogły one pokusić się nawet o wygranie tej odsłony. Ostatecznie obeszło się bez niespodzianki i to siatkarki z Azji przy czwartej piłce meczowej, wygrały spotkanie.
