Vive Targi Kielce pokonały 31:30 THW Kiel w meczu o trzecie miejsce w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych. Starcie mistrza Polski z mistrzem Niemiec dostarczyło wielu emocji, choć po pierwszej połowie można było odnieść wrażenie, że zwycięzca jest już znany. Podopieczni Bogdana Wenty prowadzili z obrońcami tytułu różnicą siedmiu bramek – 19:12, ale mimo to po zmianie stron musieli wylać sporo litrów potu, aby móc cieszyć się na koniec z miejsca na podium.
Obaj trenerzy zmienili nieco składy w porównaniu z meczami, w których walczyli o finał. W bramce naszego zespołu stanął Venio Losert, na środku rozegrania pojawił się Grzegorz Tkaczyk, a na prawym skrzydle Ivan Cupić. Trener rywali nie wystawił za to w pierwszej siódemce Filipa Jichy.
Rywalizacja od samego początku układała się po myśli graczy Vive Targi Kielce, którzy w pewnym momencie prowadzili nawet 14:6. Czołowy zespół w Europie pokazał jednak, że wiele potrafi i gdyby dopisało mu więcej szczęścia, mógłby odnieść zwycięstwo – tak jak się tego wszyscy spodziewali przed spotkaniem.
Vive Targi Kielce: Venio Losert - Manuel Strlek 5, Michał Jurecki 3, Grzegorz Tkaczyk 2, Krzysztof Lijewski 1, Ivan Cupić 7 (1 z karnego), Zeljko Musa, Karol Bielecki 4, Tomasz Rosiński 1, Rastko Stojković 8 (1), Piotr Grabarczyk, Denis Buntić.
THW Kiel: Andreas Palicka 1, Thierry Omeyer - Dominik Klein 1, Momir Ilić 6 (3), Aron Palmarsson, Marko Vujin 2, Niclas Ekberg, Rene Toft Hansen 4, Patrick Wiencek, Daniel Narcisse 3, Marcus Ahlm, Christian Sprenger 3, Filip Jicha 6 (1), Gudjon Valur Sigurdsson 4.
