W dniu dzisiejszym starły sie jedenastki Stanów Zjednoczonych i Ghany. Stawką meczu był awans do ćwierćfinału Mundialu. Zwycięzca zawodów napotykał w kolejnej fazie Urugwaj. Mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się remisem 1-1. Dogrywkę wygrali gracze Ghany 1-0. Tak więc w całym spotkaniu Ghańczycy triumfowali w wymiarze 2-1.
Mecz jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a już mieliśmy przyjemność obserwować pierwszą bramkę. Dokładnie w 5. minucie spotkania piłkę w środkowej strefie boiska na rzecz Boatenga stracił Clark. Reprezentant Ghany przebiegł z piłką kilkanaście metrów i oddał potężny strzał. Howard nie miał nic do powiedzenia w tej sytuacji. Zdruzgotani Amerykanie nie potrafili skonstruować żadnej akcji zaczepnej.
W 35. minucie wyrównać mogli zawodnicy USA. Z głębi pola futbolówkę otrzymał Findley, ale oddany przez niego strzał został fenomenalnie zatrzymany przez interweniującego Kingsona. Pierwsza odsłona meczu zdecydowanie dla Ghańczyków. którzy do szatni schodzili z jednobramkowym i zasłużonym prowadzeniem.
Już dwie minuty po wznowieniu gry okazję do wyrównania mieli Amerykanie. Altidore podał do Feilherbera, ale ten nie zdołał pokonać Kongsona. W ekipie Ghany wciąż najbardziej aktywnym zawodnikiem był Boateng.
W 61. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Stanów Zjednoczonych po faulu na Dempsey'u . Do futbolówki podszedł Donovan i pewnie pokonał goalkeepera rywali. Od tej chwili przewaga Amerykanów na placu boju błyskawicznie wzrastała.
Reprezentanci Ghany mieli problem z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Brakowało im także koncepcji na grę. W 76. minucie Bradley stanął oko w oko z Kingsonem, ale lepszy okazał się Ghańczyk. Cztery minuty później Altidore wdarł się z piłką w pole karne, lecz fatalnie uderzył.
W regulaminowym czasie gry żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Konieczna więc była dogrywka.
Na dogrywkę bardziej zmotywowani i skoncentrowani wyszli piłkarze ghańskiej jedenastki. W 93. minucie z piłką w pole karne przedarł się Gyan i ze spokojem oddał precyzyjne uderzenie obok bezradnego Howarda. Amerykanie nie potrafili nic zdziałać. Zawodnicy Ghany praktycznie bez przerwy utrzymywali się przy piłce. Pierwsze piętnaście minut dogrywki upłynęło pod ich całkowitą dominacją.
W drugiej połowie dogrywki warunki dyktowali Amerykanie. Szarże Donovan’a nie dawały jednak wymiernego efektu. Ghana odpowiadała sporadycznymi atakami, które urywały cenne sekundy. Zmęczeni piłkarze Stanów Zjednoczonych nie byli wstanie przeciwstawić się lepszemu rywalowi. Po interesującym spotkaniu Ghana wygrywa z USA w Rustenburgu.
