Luksemburczyk Andy Schleck wygrał osiemnasty etap Tour de France. Pozostałe pozycje na podium zajęli odpowiednio brat zwycięzcy - Frank Schleck oraz Australijczyk Cadel Evans. W czwartkowym ściganiu kolarze mieli do pokonania trasę o długości 200 kilometrów z Pinerolo do Col du Galibier. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Francuz Thomas Voeckler.
Walka na podczas dzisiejszych zmagań rozgorzała na dobre, gdy zawodnicy pokonali wzniesienie Col d'Izoard (2360 m n.p.m.) i po górskiej premii zaczęli zjeżdżać w kierunku mety w Galibier Serre-Chevalier. Z peletonu oderwała się wówczas grupa kolarzy, w której znaleźli się m.in. Alberto Contador, bracia Franck i Andy Schleck, Cadel Evans oraz Thomas Voeckler. Przed tą ekipą z prawie sześciominutową przewagą samotnie sunął Maksym Igliński.
W pewnym momencie na kluczowy atak zdecydował się Andy Schleck, który przy wsparciu czterech pomocników zaczął wspinać się do mety, zlokalizowanej na wysokości 2661 m n.p.m. Na 10 km przed metą Schleck sunął już z Iglińskim, którego chwilę później pozostawił w tyle.
Dzisiejszy etap najprawdopodobniej przesądził o ostatecznej porażce we francuskim wyścigu Alberto Contradora. Hiszpan na dwa kilometry przed metą opadł z sił i pozwolił uciec głównym rywalom klasyfikacji generalnej.
Na metę jako pierwszy dojechał okrutnie zmęczony Andy Schleck, za którym dojechał ze stratą 2,07 jego brat Frank. 2,15 do zwycięzcy stracił dzielnie walczący Cadel Evans, zaś 2,21 lider Thomas Voeckler. Contador zakończył czwartkową rywalizację dopiero na 15. pozycji, tracąc niemal cztery minuty do najlepszych.
