Tomasz Adamek otrzymał propozycję walki od Deontaya Wildera o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej. Propozycja padła zupełnie niespodziewanie i była to jedna z przyczyn dla których Polak musiał odmówić. Inna sprawa, że nasz pięściarz dostałby za pojedynek "tylko" około miliona złotych. Kwota ta nie skusiła go do tego, aby móc spróbować sprawić ogromną sensację na bokserskiej scenie i ponownie stoczyć jedną z najważniejszych walk w karierze.
Kilka tygodni temu Adamek wrócił do czołowej piętnastki rankingu WBC i odzyskał prawa pretendenta do tytułu mistrzowskiego. Wpłynęła na to wygrana z Przemysławem Saletą. Kolejną walkę Adamek stoczy 2 kwietnia na gali Polsat Boxing Night w Krakowie.
