2014.01.10// P. Rączka
Thomas Morgenstern miał poważny upadek w trakcie serii treningowej na mamuciej skoczni w Bad Mitterndorf. Austriak zaraz po wyjściu z progu lekko zaczął tracić kontrolę nad lotem, w bok odeszła mu lewa narta, zachwiało nim, a następnie zaczął spadać na zeskok. Czołowy skoczek Puchary Świata uderzył z wielkim impetem głową i plecami, a następnie bezwładnie zsunął się na sam dół. Obecnie przebywa na badaniach w szpitalu. To drugi poważny upadek tego zawodnika w ostatnim czasie.
- Dzięki Bogu miałem z nim kontakt. Thomas mógł ruszać rękami i nogami, a to jest dla nas ważne - powiedział Herbert Leitner, fizjoterapeuta austriackiej kadry.
- To cholernie boli, bo mamy z zawodnikami bliski kontakt. A jeśli upadasz na mamucie, upadasz solidnie. W takich sytuacjach, my opiekunowie, podobnie jak sami sportowcy, jesteśmy jednak bezsilni. Działają wówczas olbrzymie siły. Miejmy nadzieję, że nic poważnego się nie stało – powiedział z kolei Alexander Pointner, trener reprezentacji.