Roger Federer po raz kolejny zaprzecza pogłoskom na temat zakończenia sportowej kariery. Ostatnimi czasy wiele mówiło się o tym, że Szwajcar powinien rozstać się z kortem, gdyż nie jest w stanie wrócić do dawnej formy. Ponadto, tenisowym światkiem rządzi Hiszpan – Rafael Nadal, któremu Federer nie ma szans dorównać. Dwudziestodziewięcioletni zawodnik nie ma jednak zamiaru się poddawać. Udowodnił to podczas finałowego spotkania turnieju ATP World Tour Finals, kiedy to w zwyciężył z Nadalem w wymiarze 6:3, 3:6, 6:1.
„Zdaję sobie sprawę z tego, że wielu już mnie skreśliło. Ja jednak nie mam zamiaru poddać się presji i zostaję przy tym, co kocham. Mam zamiar grać w tenisa tak długo, jak to tylko będzie możliwe. Czuję się fantastycznie i jestem zdeterminowany, by osiągnąć sukces. Na dodatek uwielbiam rywalizację z najlepszymi zawodnikami. To moja największa pasja. Jestem pewien, że mogę jeszcze wiele osiągnąć w tej dyscyplinie sportu” – powiedział Federer.
.jpg)
Triumf w londyńskich rozgrywkach mocno podbudował Szwajcara i tym samym odparł on zarzuty na temat jego nie najwyższej dyspozycji. Były lider rankingu ATP zapowiedział również, że ma zamiar wrócić na szczyt klasyfikacji i zrobi wszystko, by tego dokonać.
„Przyznaję, że miałem momenty zwątpienia, ale potrafię sobie radzić z problemami. Gram już dłuższy czas, więc wiem jak należy gospodarować siłami, aby wciąż być na szczycie. To, że nie jestem liderem rankingu jeszcze nic nie znaczy. Za wszelką cenę pragnę wrócić na szczyt i cieszyć swoją grą fanów jeszcze przez wiele sezonów” – dodał.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
