2010.07.06// J. Knop
Thor Hushovd zwyciężył w trzecim etapie Tour de France, który prowadził z Wanze Arenberg do Porte du Hainaut. Etap liczył 213km i zawierał siedem odcinków pokrytych kostką brukową, co stanowiło poważne zagrożenie dla kolarzy biorących udział w wyścigu. Na starcie nie pojawili się Vande Velde i Nicki Terpster. Pierwszy z nich wycofał się z powodu kontuzji, drugi zaś był przeziębiony.
Thor Hushovd....
...wygrał trzeci...
...etap TdF
Już na początku zawodów kolarze próbowali rozerwać peleton. Z czasem powstawały małe grupy zawodników. W końcu wywiązała się grupa uciekinierów w której znajdowali się: Stephen Cummings, Ryder Hesjedal, Pavel Brutt, Roger Kluge, Pierre Rolland, Imanol Erviti i Stephane Auge. Były momenty, kiedy uciekająca grupa miała 4 minuty i 25 sekund przewagi nad peletonem.
Lider wyścigu Sylvain Chavanel...
...dojechał do mety...
...ze stratą czterech minut
Jak zwykle nie obyło się bez kraks. Pierwszy wypadek spowodował David Le Lay, który stracił panowanie nad rowerem i doprowadził do poturbowania kilku kolarzy. Później Simon Gerrans przewrócił się, ale na szczęście nic poważnego mu się nie stało i kontynuował rywalizację.
Zawodnicy nieźle radzili sobie z jazdą po bruku. Wszystko zmieniło się na czwartym brukowanym odcinku trasy, gdzie nastąpiła kraksa, która zatrzymała m.in Sylvaina Chavanela, a także Franka Schlecka. Po kraksie próbę ucieczki podjęli Evans, Andy Schleck, Cancellara, a więc faworyci wyścigu. W pogoń za nimi ruszył nawet Lance Armstrong.
Uciekający praktycznie przez cały etap Hesjedal został doścignięty na 6km przed metą. Kanadyjczykowi nie wystarczyło sił, a był tak blisko sukcesu. Ostatecznie Thor Hushovd został zwycięzcą trzeciego etapu. Drugi był Geraint Thomas, a trzeci Cadel Evans.