2012.03.09// P. Rączka
Wisła Kraków zremisowała bezbramkowo z Lechem Poznań w meczu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wynik ten oznacza, że mistrzom Polski praktycznie pozostaje już tylko walka o Ligę Europejską, a szansę na obronę tytułu są już tylko matematyczne. Goście najlepszą okazje meczu mieli już w 17. sekundzie spotkania jednak Możdżeń w znakomitej sytuacji trafił wprost w Pareikę - podobnie było tuż przed przerwą.
Kolejorz prezentował się optycznie lepiej w pierwszej połowie, choć tę część gry można było uznać za wyrównaną. Sytuacja na murawie diametralnie zmieniła się w 60. minucie kiedy to wspomniany już Możdżeń został usunięty z boiska za drugą żółtą kartkę (pierwsza za głupotę - niecenzuralne zwroty do sędziego). Biała Gwiazda od tego momentu zaczęła szturmować bramkę Kotorowskiego. Na boisku dodatkowo pojawiło się dwóch rozgrywających - Melikson i Garguła, jednak ostatecznie na nic to się zdało.
W drugim mecz ŁKS Łódź zremisował 2:2 z Cracovią Kraków. Gospodarze po pierwszej połowie prowadzili różnicą dwóch goli, jednak nie byli w stanie utrzymać przewagi. Najpierw do siatki trafi z rzutu karnego (którego nie powinno być) Marek Saganowski, niedługo potem podwyższył Artur Gieraga strzałem głową. Podopieczni Piotra Świerczewskiego niemal całą drugą połowę grali w dziesiątkę, bowiem drugą żółtą kartkę zobaczył Piotr Kelczarek. Pasy uzyskały przewagę i po bramkach Vladimira Boljevića i Hesdeya Suarta doprowadziły do wyrównania.