Piłkarze Widzew Łódź nie zdołali utrzymać zwycięskiej passy i w meczu 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy tylko zremisowali 1:1 z Górnikiem Zabrze. Oba zespoły mogą być zadowolone z takiego wyniku, gdyż ciągle w tym sezonie nie zaznały goryczy porażki. Spotkanie toczyło się w szybkim tempie, jednak nie przekładały się to na sytuacje podbramkowe. Pierwsi gola zdobyli goście, którzy wyszli na prowadzenie w 33. minucie - dośrodkowanie Arkadiusza Milika wykończył Ołeksandr Szeweluchin.
W drugiej połowie gospodarze zabrali się za odrabianie strat. Zaraz po upływie godziny gry wyrównującą bramkę zdobył zaledwie 17-letni Mariusz Stępiński, wykorzystując krótkie rozegranie rzutu rożnego. Obrona Górnika spisała się w tym meczu na medal - skutecznie rozbijała ataki Widzewa. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego choć mieli zdecydowaną przewagę w końcówce, to jednak nie stworzyli sobie nawet jednej dogodnej okazji.