Śląsk Wrocław przegrał 1:2 z Koroną Kielce w meczu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Dla Złocisto-Krwistych było to czwarte zwycięstwo z rzędu - wygrali wszystkie mecze na wiosnę. Wicemistrzowie Polski rozpoczęli to spotkanie zgodnie z planem i już w 6. minucie wyszli na prowadzenie po golu Łukasza Madeja. Goście dość szybko odpowiedzieli - kwadrans później Tadas Kijanskas wykorzystał dobre zgranie piłki przez Pavola Stano.
Po bramce wyrównującej Korona zaczęła dominować i praktycznie cały czas siedziała na połowie Śląska. Zwycięski gol padł dopiero w 76. minucie, a bohaterem został Piotr Malarczyk, który pojawił się kilka sekund wcześniej na boisku. Piłkarze z Kielc zasłużenie zdobyli komplet punktów, dzięki którym znaleźli się w ścisłej czołówce tabeli.
W innym meczu Widzew Łódź pokonał 1:0 PGE GKS Bełchatów. Spotkanie stało na bardzo niskim poziomie, a gracze obu drużyn głównie toczyli walkę w środku pola, sporadycznie przedostając się tylko pod pole karne rywala. Zwycięski gol padł w 41. minucie, a na listę strzelców wpisał się Hachem Abbes, wykorzystując dobre podanie Dudu Paraiba. Gospodarze tego spotkania przeskoczyli w tabeli Lech Poznań, który ma do rozegrania zaległe spotkanie.
