2012.03.13// P. Rączka
W ostatnim meczu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Polonii Warszawa pokonali 4:1 Jagiellonię Białystok. Wynik nie odzwierciedla przebiegu rywalizacji - śmiało można stwierdzić, że do 75 minuty spotkania rywalizacja była wyrównana, a lekką przewagę mieli nawet goście. Czarne Koszule oddały w tym meczu "tylko" cztery celne strzały, natomiast drużyna z Podlasia zdobyła swojego... pierwszego gola w rundzie wiosennej.
Na drugą połowę gospodarze wychodzili prowadząc 1:0 - gola zdobył Cani po dośrodkowaniu Władimira Dwaliszwili. Przyjezdni zdołali wyrównać po upływie godziny gry, a do siatki trafił Maciej Makuszewski. Kanonada strzelecka Polonii rozpoczęła się na kwadrans przed końcem, a do bramki zdobywali kolejno Paweł Wszołek, Tomasz Brzyski i Łukasz Teodorczyk. Luka Gusić potwierdził w tym meczu, że jest zbyt słabym obrońcą, aby móc grać na najwyższym szczeblu polskiej ligi.
- Dla nas w tym meczu nie był ważny styl, ale efekt. Mówiąc brzydko, chcieliśmy wygrać nawet "po trupach". Chwała moim zawodnikom, że po stracie wyrównującej bramki podnieśli głowy i dążyli do zwycięstwa. Po ciężkim tygodniu, w którym było sporo informacji o Polonii w mediach, zdobyliśmy ważne trzy punkty. Wróciliśmy "do gry" w czołówce ligi. Teraz czekają nas derby z Legią. Mamy kilka dni, żeby doprowadzić zespół do odpowiedniej dyspozycji - powiedział po meczu Jacek Zieliński.