2012.04.30// P. Rączka
Piłkarze Legii Warszawa zremisowali 1:1 z Jagiellonią Białystok w meczu 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Pomimo tego, że podopieczni Macieja Skorży w ostatnich siedmiu meczach wygrali tylko raz(!), to ciągle zachowują pozycje lidera. Obecnie szanse na zdobycie tytuły mistrzowskiego ma aż pięć drużyn, a dzieli je zaledwie dwa punkty. W nadchodzący weekend dowiemy się już, kto będzie reprezentował nas w Lidze Mistrzów.
Pierwsza połowa była bardzo senna, a lekką przewagę w pewnym momencie, mieli nawet goście, którzy zamknęli Wojskowych w ich własnym polu karnym. Pierwsza bramka padła jednak dopiero w 61. minucie, a strzelił ją Tomasz Frankowski, który wykorzystał podanie Luka Pejovicia. Radość z prowadzenie nie trwała długo, bowiem dwie minuty później Danijel Ljuboja popisał się fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego. Do końca spotkanie oba zespoły miały jeszcze okazje na zmianę wyniku.
W innym spotkaniu Śląsk Wrocław pokonał 2:1 Zagłębie Lubin i zrównał się punktami z Legią. Gospodarze od razu rzucili się mocno do ataków, co przyniosło bramkę już w 4. minucie gry - piłkę do własnej bramki skierował Pavel Widanow. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy Mateusz Cetnarski podwyższył prowadzenie swojej drużyny, wykorzystując podanie Łukasza Gikiewicza. Po zmianie stron lepiej prezentowali się przyjezdni, którzy zdołali nawet udokumentować to golem, zdobytym na kwadrans przed końcem, przez Arkadiusza Woźniaka.