W piątek rozpocznie się 7. kolejka T-Mobile Ekstraklasy i już w pierwszy dzień dojdzie do hitowego spotkania Legii Warszawa z Wisłą Kraków. Piłkarski klasyk w naszym kraju nie budzi żadnych emocji w tym sezonie. Zespół Legii choć jeszcze nie zaznał goryczy porażki, to jednak w ostatnich tygodniach prezentuje się przeciętnie i tylko remisuje. Z kolei Biała Gwiazda jest w najgłębszym kryzie od momentu przejęcia tego klubu przez Bogusława Cupiała.
Goście przyjadą do stolicy z nowym trenerem - Tomaszem Kulawikiem, który po raz trzeci został szkoleniowcem krakowskiej Wisły. Wybranie byłego gracza na to stanowisko to kolejny dowód, że klub jest w głębokim kryzysie i nawet nie myśli o sprowadzeniu kogoś bardziej doświadczonego. Klasyk powinien należeć do Legii, gdyż trudno uwierzyć w to, że w parę dni rywale nauczyli się grać w piłkę.
W drugim dzisiejszym meczu Ruch Chorzów zmierzy się z GKS-em Bełchatów. Dla Niebieskich to znakomita okazja do tego, aby kontynuować swoją dobrą passę po słabym starcie sezonu. Przyjezdni są w głębokim kryzysie - również i u nich zaszła zmiana trenera. Co ciekawe, prezes Marcin Szymczyk powiedział, iż zmiana zaszła dlatego, gdyż "zależało nam na kontynuacji myśli szkoleniowej, stąd osoba pana Złomańczuka, który współtworzył z Kamilem Kieresiem kształt i styl gry pierwszej drużyny". Pozostaje pogratulować myśli szkoleniowej, która będzie kontynuowana u ostatniego zespołu w tabeli.
Ruch Chorzów - GKS Bełchatów 18:00
Legia Warszawa - Wisła Kraków 20:45
