Piłkarze Legii Warszawa pokonali 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała w wyjazdowym spotkaniu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Podopieczni Macieja Skorży jechali na południe Polski z myślą rewanżu za porażkę 1:2, jakiej doznali w rundzie jesiennej na Pepsi Arena. Początek meczu należał do "Górali", lecz po kwadransie gry spotkanie straciło na swojej atrakcyjności i tak było już niemal do końcowego gwizdka. Jedynie momentami jedna z drużyn, co jakiś czas, stwarzała jakąś groźniejszą akcje.
Jedyną bramkę w meczu strzelił Rafał Wolski, który popisał się znakomitymi umiejętnościami, trafiając w trudnej sytuacji do pustej bramki. W 83. minucie wynik mógł być wyższy, lecz Ljuboja nie wykorzystał rzutu karnego. Słowa uznania należą się także dla Kuciaka, który obronił kilka groźnych strzałów.
Dużo ciekawsze spotkanie odbyło się w Zabrzu, gdzie miejscowy Górnik zremisował 2:2 z Lechią Gdańsk. Co ciekawe, dla przyjezdnych był to dopiero drugi mecz w sezonie, w którym strzelili więcej niż jedną bramkę - wcześniej również strzelili dwa gole Górnikowi. Pierwszą połowę gospodarze zupełnie przespali co wykorzystał Łukasz Surma i Abdou Razack Traore. Zaraz po zmianie stron bramkę kontaktową strzelił Ołeksandr Szeweluchin, a niemal na na dziesięć minut przed końcem jeden punkt zapewnił Prejuce Nakoulma. Obie drużyny pokazały w tym meczu dwa oblicza.
Słabo zaprezentował się Ruch Chorzów, który zremisował 1:1 w wyjazdowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Od pierwszych minut lepiej prezentowali się Miedziowi, jednak to Niebiescy wyszli na prowadzenie, po pięknej bramce Marka Zieńczuka w 36. minucie meczu. Druga połowa była bardziej ciekawsza, zwłaszcza po 55. minucie, gdyż właśnie wtedy do remisu doprowadził strzałem zza pola karnego Łukasz Hanzel. Oba zespoły miały okazje, aby zdobyć zwycięskiego gola, lecz ostatecznie skończyło się na podziale punktów.
