Za nami kolejne spotkania 31. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. W grupie mistrzowskiej po pewne zwycięstwo nad Zawiszą Bydgoszcz sięgnęła Legia Warszawa, która utrzymała przewagę pięciu punktów nad doskonale spisującym się w ostatnim czasie Lechem Poznań. Z kolei w walce o utrzymanie cenne trzy punkty zdobyły drużyny Jagiellonii Białystok oraz Śląska Wrocław.
Kibice Legii niezwykle długo musieli czekać na pierwszego gola w meczu z Zawiszą. Stołeczna drużyna prowadzenie z „11” Ryszarda Tarasiewicza objęła dopiero w 70. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Michał Żyro. Tuż przed końcem spotkania wynik ustalił Marek Saganowski. Podopieczni Henninga Berga udowodnili, że w dalszym ciągu utrzymują wysoką dyspozycję i pewnie zbliżają się do obrony mistrzowskiego tytułu. Każde ewentualne potknięcie legionistów może być jednak błyskawicznie wykorzystane przez „Kolejorz”, który w piątek rozbił na własnym stadionie 3 do 0 Wisłę Kraków.
W grupie spadkowej w ostatniej chwili wygraną u siebie z Zagłębiem Lubin zapewnili sobie piłkarze Śląska Wrocław. Niezwykle cenną bramkę dla gospodarzy na kilka minut przed końcowym gwizdkiem sędziego zdobył Marco Paixao.
Znacznie więcej goli polscy miłośnicy futbolu oglądali na Podlasiu, gdzie Jagiellonia Białystok po niezwykle emocjonującym widowisku pokonała 4:3 Piast Gliwice. Rezultat meczu już w 6. minucie otworzył Ruben Jurado. Goście prowadzenie stracili jeszcze przed przerwą, gdy piłkę do siatki wpakowali Adam Dźwigała oraz Dani Quintana. W drugiej połowie bramkarze obu zespołów mieli sporo pracy i żadnemu z nich w ciągu ostatnich 45 minut nie udało się zachować czystego konta.
W 51. minucie na 3:1 dla „Jagi” ponownie trafił Quintana. Piast nie zamierzał jednak składać broni i w 70. minucie za sprawą Dariusza Kędziory strzelił bramkę kontaktową. Chwilę później Trelę pokonał Mateusz Piątkowski i gospodarze znów wyszli na bezpieczne prowadzenie.
Zespół z Gliwic próbował grać ofensywnie i w 83. minucie przyniosło to efekt w postaci kolejnego gola Jurado, ale na następny cios zawodników Marcina Brosza już stać nie było i to drużyna prowadzona przez Michała Probierza wyszła z tej ciężkiej batalii „górą”. Jagiellonia przerwała w sobotę długą serię meczów bez zwycięstwa i jest liderem grupy spadkowej.
Wyniki sobotnich meczów T-Mobile Ekstraklasy:
Jagiellonia Białystok 4:3(2:1) Piast Gliwice
Legia Warszawa 2:0(0:0) Zawisza Bydgoszcz
Śląsk Wrocław 1:0 (0:0) Zagłębie Lubin
