W pierwszym sobotnim meczu 24. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, piłkarze Widzewa Łódź zmierzą się w meczu przyjaźni z Ruchem Chorzów. Dla Niebieskich spotkanie to może mieć bardzo istotne znaczne w walce o mistrzostwo Polski, bowiem za tydzień czeka ich ciężka rywalizacja w stolicy z Legią, zatem jest okazja wykorzystać fakt, że zespół z Warszawy zgubił wczoraj punkty z Wisłą. Gospodarze zagrają w tym meczu jedynie żeby się pokazać, gdyż sezon dla nich praktycznie się już skończył – nie spadną z ligi, ani też nie zajmą miejsca na podium.
W kolejnym meczu dojdzie do starcia beniaminków - Podbeskidzie podejmie ŁKS. Zespół z Bielsko-Białej prezentuje się w tym sezonie znakomicie i walczy jak równy z równym, z teoretycznie najlepszymi zespołami w naszym kraju. Ekipa z Łodzi natomiast gra fatalnie i jest obok Cracovii głównym kandydatem do spadku. W dzisiejszej konfrontacji goście zagrają mocno osłabieni, a fakt, że i tak nie radzą sobie najlepiej z Góralami, nie wróży przed nimi niczego dobrego.
Na koniec dnia Lech Poznań ma szansę odnieść trzecie zwycięstwo z rzędu i znacznie przybliżyć się do miejsca, mogącego zapewnić mu grę w europejskich pucharach. Aby tak się stało Kolejorz musi wygrać na własnym stadionie z ostatnią w tabeli Cracovią Kraków. W składzie gospodarzy na pewno nie pojawią się kontuzjowani Sergei Krivets i Semir Stilić. Większe problemy ma Tomasz Kafarski - Arkadiusz Radomski oraz Łukasz Nawotczyński pauzują za kartki, z powodu urazów nie zagrają Alexandru Suvorov i Jan Hosek. Niepewni występu są Sebastian Szałachowski i Marcin Budziński.