Za nami pierwsze spotkania 7. kolejki piłkarskiej ligi polskiej. W najciekawiej zapowiadającym się dzisiejszym pojedynku, Lech Poznań pokonał 4:1 Jagiellonie Białystok. Po raz kolejny swój geniusz strzelecki pokazał Artjoms Rudnevs, który trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Łotewski napastnik w tym sezonie ma już na swoim koncie jedenaście goli i pewnie prowadzi w klasyfikacji króla strzelców. Drugi na tej liście Tomasz Frankowski nie zdołał poprawić dziś swojego strzeleckiego dorobku. Jedynego gola dla Jagiellonii zdobył w pierwszej połowie meczu Dawid Plizga. Po tej wygranej "Kolejorz" wskoczył na pozycję lidera – na jak długo, przekonamy się po rozegraniu wszystkich spotkań w tej kolejce.
W drugim dzisiejszym meczu Widzew Łódź bezbramkowo zremisował z Zagłębiem Lubin. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego obok Korony Kielce, są jedynym zespołem w T-Mobile Ekstraklasie, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki. W pierwszej połowie piłkarze obu drużyn, zaprezentowali niestety poziom typowego szarego meczu ligowego, z czego na pewno nie mogli być zadowoleni kibice. Zagłębie Lubin widząc okazje na możliwość wywiezienia cennych punktów, w drugiej połowie rzuciło się do ataku. Okazji na zdobycie gola nie brakowało, lecz każda z prób kończyła się niepowodzeniem. Dla "Miedziowych" był to czwarty remis w lidze, a drużyna ciągle czeka na swoje pierwsze zwycięstwo.
