Za nami kolejne spotkania 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Za największą niespodziankę można uznać porażkę 0:2 Lecha Poznań, który rywalizował z Jagiellonią Białystok. Faworyci do zwycięstwa stracili bramkę już w 3. minucie po zamieszaniu w polu karnym przy rzucie wolnym - do siatki trafił Michał Pazdan. Drugiego gola zdobył Alexis Norambuena popisując się dobrym uderzeniem zza pola karnego.
W mocno zimowej aurze było rozgrywane spotkanie GKS Bełchatów z Polonią Warszawa. Mecz musiał być dwukrotnie przerywany z powodu obfitych opadów śniegu. Taka pogoda nie przeszkodziła graczom Czarnych Koszul w tym, aby strzelić rywalom aż pięć goli. Swój dorobek bramkowy w tym sezonie powiększył: Wszołek , Brzyski, Teodorczyk, Dwaliszwili i Gołębiewski.
Gdy jednym przyszło grać na śniegu to innym w deszczu - tak wyglądała rywalizacja Korony Kielce z Pogonią Szczecin. Portowcy po pierwszej połowie i bramce Emila Nolla prowadzili, ale gospodarze po zmianie stron zdołali odrobić straty. Zaraz na początku drugiej połowy wyrównał Artur Lenartowski, a na niecały kwadrans przed końcem Marcin Korzym zapewnił zwycięstwo Złocisto-Krwistym.
