Szkoleniowiec najlepszego z polskich skoczków narciarskich Adama Małysza, Fin Hannu Lepistoe miał atak serca. Asystent trenera Robert Mateja poinformował, że jego stan jest stabilny i nie ma zagrożenia życia.
- O tym, co się stało, powiadomił nas syn fińskiego trenera. Lepistoe źle się poczuł będąc w Helsinkach, gdy miał odlatywać na zawody Pucharu Świata w Planicy. Natychmiast został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze opanowali sytuację. W nocy z wtorku na środę nic złego się nie działo, trener został przewieziony do kliniki w Lahti, gdzie spędzi kilka najbliższych dni. Oczywiście nie będzie go w Planicy – oznajmił Mateja.
65-letni Hannu Lepistoe jest trenerem Małysza od początku 2009 roku. Fin poprowadził polskiego skoczka do zdobycia medali Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich. Po ogłoszeniu przez skoczka informacji o zakończeniu rywalizacji sportowej, trener także zapowiedział koniec kariery.
