Dorota Świeniewicz, która podpisała roczny kontrakt z BKS Aluprof Bielsko-Biała zdaniem trenera zespołu Igora Prielożnego nie jest potrzebna.
Trener o kontrakcie reprezentantki Polski dowiedział się od dziennikarzy i przyznał, że zespół potrzebuje dobrej środkowej, a nie przyjmującej. Prielożny nie podjął się jednak krytyki swoich pracodawców.
Włodarze zespołu tłumaczą jednak, że rozmowy z zawodniczką trwały od dwóch miesięcy, a trener nie został tylko poinformowany o fakcie podpisania kontraktu podczas turnieju eliminacyjnego do mistrzostw świata rozgrywanego w Rzeszowie. Niemniej pewien niesmak pozostał.
