Wybiła "godzina zero". Już dziś na starcie pierwszego etapu, jazdy indywidualnej na czas w Monte Carlo, pojawią się zawodnicy rywalizujący w 96. Tour de France.
Morderczy wyścig-legenda, którego historia jest długa i zawiła po raz kolejny zgromadził światową elitę kolarstwa na czele z siedmiokrotnym zwycięzcą "Wielkiej Pętli" Lancem Armstrogiem. Z pewnością tegoroczna edycja wyścigu nie będzie dla Amerykanina tak łatwa jak poprzednie siedem wygranych. Alberto Contador, Cadel Evans czy Carlos Sastre nie ułatwią mu odnotowania ósmego w karierze zwycięstwa.
Polscy kibice będą emocjonować się startem Marcina Sapy, który zadebiutuje na francuskich trasach. Polak ma za zadania pomoc swojemu liderowi w drużynie Lampre, jednak przed startem zapowiadał kilka ataków na płaskich etapach wyścigu.
Całe kolarskie święto zakończy się 26 lipca na Polach Elizejskich w Paryżu.
