Poznajemy kolejne tajniki kontraktu nowego selekcjonera reprezentacji Polski – Franciszka Smudy. Znalazł się w nim zapis o zakazie krytyki władz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jeżeli to zrobi grozi mu kara finansowa.
Dla Smudy taki zapis nie stanowi żadnego problemu. Nie zakłada, że w czasie współpracy ze związkiem będą pojawiać się problemy. Wierzy, że będzie ona układać się pomyślnie.
Widać związek bardziej obawia się innego obrotu sprawy, stosując taki zapis w kontrakcie. Zarząd sprytnie powstrzymał cięty język trenera, który w razie czego, może go sporo kosztować.