Zdaniem Adama Małysza nowy system oceny zawodników podczas konkursów skoków narciarskich jest zbyt skomplikowany i może zniechęcić wielu kibiców do tej dyscypliny.
Rewolucyjne przepisy dotyczą m.in. możliwości zmiany belki startowej w trakcie konkursu bez potrzeby wznawiania go. Federacja chce również dodawać lub odejmować punkty skoczka w zależności od warunków atmosferycznych w jakich skakał.
Nowe rozwiązania mają być przetestowane podczas letniego Grand Prix i polski skoczek ma nadzieję, że testy pokażą bezsens tych działań.
