Były łzy, byłą rozpacz, ale wszystko skończyło się happy endem. Mistrz Brazylii z poprzedniego sezonu, który w obecnym sezonie zajął miejsce spadkowe, pozostanie w najwyższej klasie rozgrywek. Fluminense Rio de Janeiro uratował przed degradacją Brazylijski Trybunał Sportowy, który odjął cztery punkty drużynie Portuguesę Sao Paulo za to, iż wystawił do gry w ostatnim meczu zawieszonego piłkarza. Przedstawiciele klubu tłumaczyli, że zostali wprowadzeni w błąd prawnika, który twierdził, iż gracz jest zawieszony na jedno spotkanie.
- To absurd. Gdyby sytuacja była odwrotna, czy Fluminense zostałoby zdegradowane?! Straszne, że coś takiego stało się w kraju organizującym mistrzostwa świata, zaledwie kilka miesięcy przed turniejem. Zakończyliśmy ligę na 12. miejscu , ale będziemy musieli grać w drugiej lidze. To niemoralne – powiedział prezes Portuguesy Manuel da Lupa.
