Reprezentacja Polski pokonała 3:2 (27:29, 21:25, 25:21, 25:19, 13:15) Serbię w trzecim meczu kwalifikacji olimpijskich w Ankarze. Podopieczne Alojzego Świderka z kompletem zwycięstw zajęły pierwsze miejsce w grupie II. Swoje rywalki w kolejnej fazie, poznają po spotkaniach Rosjanek z Holandią oraz Bułgarii z Niemcami. Było to pierwsze zwycięstwo Biało-Czerwonych nad aktualnymi mistrzyniami Europy, od 2008 roku.
Trener Zoran Terzić wystawił na to spotkanie rezerwowy skład, bowiem jego podopieczne nie miały już szans na awans. Polki dzięki dobrej grze w końcówce pierwszego seta zdołały zakończyć go zwycięstwem. W drugiej odsłonie poszło już im zdecydowanie łatwiej i pewnie zwyciężyły do 21. W trzeciej patrii selekcjoner reprezentacji Polski zrobił kilka zmian, jednak rezerwy nie spisały się tak dobrze, jakby można było tego od nich oczekiwać.
Gra ciągle się nie kleiła - Biało-Czerwone przespały czwartą partię i musiały bój o zwycięstwo stoczyć w tie-breaku. Serbia prowadziła już 5:1 i wydawało się, że z taką grą Polek jest już praktycznie po meczu. Nasze siatkarki zupełnie niespodziewanie, znalazły w sobie gdzieś energię i chęć walki, wyszły na prowadzenie 6:5 i ambitną grą do końca, zasłużyły sobie na zwycięstwo.
.jpg)
