AC Milan pokonał 4:1 AC Sienę w wyjazdowym meczu 35. kolejki Serie A i ciągle utrzymuję dystans trzech punktów do Juventusu Turyn, który znajduje się na czele tabeli. Rossonieri dzięki znakomitej postawie Cassano i Ibrahimovicia, prowadzili po pierwszej połowie 2:0. Piłkarze dzięki swojej znakomitej współpracy wypracowali obie bramki, a także obaj wpisali się na listę strzelców.
W drugiej odsłonie obraz gry nie wyglądał już tak fascynująco. W 83. minucie gospodarze zdołali strzelili nawet bramkę kontaktową. Podopieczni Massimiliano Allegriego odpowiedzieli jednak najlepiej jak tylko mogli. W ostatniej minucie trzecią bramkę dla aktualnego mistrza Włoch strzelił Nocerino, a w doliczonym czasie szwedzki napastnik ponownie wpisał się na listę strzelców.
- Dzisiaj musieliśmy wygrać i Juventus zrobił to samo. Teraz musimy bezwzględnie zamknąć sezon trzema zwycięstwami i zobaczymy co się wydarzy na innych boiskach. Pomimo pewnych trudności, dzisiaj trzymaliśmy piłkę meczową w garści i osiągnęliśmy zasłużony sukces. Nadal wierzymy, nawet jeśli losy mistrzostwa nie zależą niestety tylko i wyłącznie od naszych wyników. Z pewnością zaszkodził nam brak możliwości skorzystania z głębokiej rotacji w momencie, w którym grało się co trzy dni - powiedział po meczu Bonera.
