2012.12.17// P. Rączka
AC Milan pewnie pokonał 4:1 Pescarę w meczu 17. kolejki Serie A i po słabym początku sezonu, zaczyna zbliżać się do czołowych drużyn w lidze. Gospodarze zaczęli to spotkanie najlepiej jak mogli - nie minęła minuta, a już wyszli na prowadzenie po tym jak El Shaarawa zagrał do Nocerino, a temu pozostało tylko umieścić piłkę w pustej bramce. Rossoneri mieli w pierwszej połowie kilka okazji do tego, aby podwyższyć prowadzenie, lecz kibice musieli czekać na kolejne gole do drugiej połowy.
W 60. minucie wicemistrzowie Włoch podwyższyli prowadzenie za sprawą gola... Elvsa Abbruscato, który trafił do własnej bramki. Chwilę później goście się zrehabilitowali, a Christian Terlizzi obudził nadzieje na to, że uda się osiągnąć korzystny wynik. Beniaminek miał w tym spotkaniu jednak ogromnego pecha, gdyż choć starał się nawiązać walkę, to znów zaliczył samobójcze trafienie. Wynik przed końcem ustalił El Shaarawy, który po raz kolejny błyszczał na boisku.