Chelsea Londyn w końcu sprowadziła napastnika, który będzie miał za zadanie doprowadzić zespół do mistrzowskiego tytułu. Jose Mourinhio zdecydował się ściągnąć na Stamford Bridge swojego byłego podopiecznego – Samuela Eto, który w ostatnim czasie występował w Anży Machaczkała. Rosyjski klub oddał zawodnika za darmo, chcąc zrezygnować z płacenia mu 20 mln euro rocznie pensji. Kameruńczyk strzelił 21 goli w 44 oficjalnych meczach w ostatnim sezonie.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że się tu znalazłem, ale zarazem niespokojny, bo chcę grać jak najszybciej i pomóc drużynie. To nie była trudna decyzja. Wiem, jaką jakość prezentuje Chelsea i cieszyłem się na myśl o ponownej współpracy z Jose Mourinho, więc kiedy pojawiła się szansa przejścia do Chelsea byłem bardzo zadowolony i szybko z niej skorzystałem – powiedział Eto.
