Rui Costa został kolarskim mistrzem świata ze startu wspólnego. Trasa liczyła 272 kilometry. W stawce było aż dziewięciu reprezentantów Polski. Dobrze spisywał się do pewnego czasu Bartosz Huzarski, który uciekał przez sześć godzin, ale wysiłek ten nie przyniósł zamierzonego rezultatu. Nasz kolarz był bardzo aktywny i był inicjatorem ucieczki. Rywalizacja nie była łatwa, bowiem od pierwszego kilometra mocno padał deszcz, a jakby tego było mało kolarze wieźli ulewę za sobą.
Rywalizacja o medale rozpoczęła się na pierwszym z dwóch podjazdów. Sygnał do ataku dał Michele Scarponi, a na kole dało radę mu usiąść tylko pięciu kolarzy: Vincenzo Nibali, Hiszpanie Joaquim Rodriguez i Alejandro Valverde, Rui Costa i Rigoberto Uran.
Walka o zwycięstwo rozegrała się między Rodriguezem a Costą. Po fascynującym finiszu to właśnie kolarz grupy Movistar został nowym mistrzem świata. Srebro dla Rodrigueza, a brąz zdobył Valverde. Najlepszy z Polaków Maciej Paterski zajął 19. miejsce, a Michał Gołaś uplasował się na 33. pozycji.
.jpg)
