2013.04.22// P. Rączka
Ronnie O'Sullivan jak burza przemknął przez pierwszą rundę mistrzostw świata w Crucible Theatre, wygrywając 10-4 Marcusem Campbellem. Po tym zwycięstwie obrońca tytułu zdradził nieco tajemnicy odnośnie tego, czemu przez ostatni rok nie brał udziału w profesjonalnych turniejach. Anglik przyznaje, że niejako wpadł w konflikt z Barrym Hearnem - charyzmatycznym promotorem World Snooker, ale było to spowodowane tym, że doradzał się i słuchał osób, których nie powinien.
- Gdybym od razu usiadł i porozmawiał z Barrym, uczestniczyłbym w turniejach od pierwszego dnia sezonu. Mam wiele żalu, bo zostałem postawiony w niezbyt korzystnej pozycji, a na obecnym etapie kariery nie mam przed sobą wielu lat grania - przyznał O'Sullivan, dodając
- W październiku wyjdzie moja książka i każdy będzie mógł przeczytać, jakie były powody, dla których zawiesiłem grę. Każdy będzie mógł wyciągnąć wnioski i wyrobić sobie własne zdanie. Wzięcie przerwy nigdy nie było moją intencją. Zawsze chciałem kontynuować grę, ale doradzono mi, żeby zrobić inaczej.